Fotografia należy do dziedzin życia, które w trakcie ostatniego stulecia uległy największym przeobrażeniom. Właściwie nie trzeba nawet cofać się aż tak daleko, by skalę przemian móc móc mówić o prawdziwej rewolucji. Jeszcze dwadzieścia lat temu na wakacje wyjeżdżaliśmy z czarnym plastikowym aparatem i
kilkoma rolkami filmu w plecaku wyposażeni w czarny plastikowy aparat i jedną lub dwie rolki filmu. W związku z ograniczoną pulą klatek na filmie zdjęcia wykonywane były tylko w wyjątkowych chwilach, a każdą nową fotografię musiała poprzedzić chwilka refleksji: ile dni wakacji i ile wolnych kadrów pozostało? (
zdecydowanie pomocna strona, warto zajrzeć)
Kiedy na rynku pojawiły się aparaty cyfrowe wydawało się, że nic lepszego w fotografii nas już nie czeka. W jednej
chwili zniknęły problemy z ograniczoną ilością zdjęć, prześwietlonymi filmami, nieudanymi ujęciami, długim oczekiwaniem na wywołanie filmu itd. Prawdziwą bombą okazały się również umieszczane w aparatach cyfrowych kamerki.
Nagle każdy mógł zacząć nagrywać wyjątkowe chwile, co do tej pory wymagało zatrudnienia profesjonalnego kamerzysty lub pożyczenia drogiego sprzętu. Od momentu pojawienia się w sprzedaży pierwszych cyfrówek upłynęło już kilkanaście lat, w trakcie których firmy produkujące kamery i akcesoria fotograficzne zdecydowanie nie próżnowały. Dzięki nowoczesnym wynalazkom możliwe jest dziś m.in. bezproblemowe filmowanie z powietrza (
koniecznie zobacz na www.dronlandia.pl).
Wynalazkiem, który bezapelacyjnie namieszał w świecie filmu i fotografii, jest oczywiście dron, czyli bezzałogowy aparat latający, wyposażony w kamerę i sterowany za pomocą kontrolera.